Obrót zewnętrzny płodu
Obrót zewnętrzny płodu to szansa na poród drogami natury, mimo niekorzystnego położenia dziecka w brzuchu mamy. Decyduje się na to coraz więcej kobiet rodzących w Warszawskim Instytucie Zdrowia Kobiet. Sam obrót jest bezpieczny i dla mamy, i dla dziecka, a jego skuteczność – jak szacują medycy – wynosi ok. 60 procent. Czy warto zatem zdecydować się na taki zabieg?
Położenie płodu przed porodem jest jednym z kluczowych elementów wpływających na sposób rozwiązania ciąży. Większość dzieci urodzonych naturalnie ma główkę skierowaną w dół, co jest najlepszą i najbardziej naturalną pozycją do porodu. Niestety, czasami zdarza się, że dziecko znajduje się w położeniu nieprawidłowym, najczęściej w odmianie miednicowej, rzadziej poprzecznej.
– Poród drogami natury w położeniu miednicowym wiąże się z nieznacznie wyższym ryzykiem powikłań w porównaniu do porodu w położeniu główkowym, a w przypadku odmiany poprzecznej jest on całkowicie niemożliwy – tłumaczy lek. Miłosz Dymon, koordynujący Blok Porodowy Warszawskiego Instytutu Zdrowia Kobiet.W przypadku ciąż pojedynczych, gdy dziecko nie jest w pozycji główkowej, zazwyczaj zaleca się wykonanie cesarskiego cięcia, które jednak jak każdy zabieg operacyjny, niesie ze sobą istotne ryzyko komplikacji. Dzięki stopniowo wzrastającej świadomość wystąpienia tych powikłań, coraz więcej pacjentek interesuje się możliwością wykonania obrotu zewnętrznego, który może pomóc zmienić pozycję dziecka przed porodem.
Obrót zewnętrzny – dla kogo?
Zabieg można wykonać u prawie każdej pacjentki, u której poza niekorzystnym położeniem płodu nie istnieją inne przeciwwskazania do porodu drogami natury. Obrót zewnętrzny polega na ręcznej manipulacji w obrębie brzucha ciężarnej. Lekarz jedną ręką rotuje pośladki ku górze, jednocześnie ściągając główkę płodu ku dołowi. Cała procedura trwa zwykle kilka minut oraz wykonywana jest pod stałą kontrolą ultrasonograficzną. Pacjentka może momentami odczuwać niewielki dyskomfort, jednak trwa on krótko i jest w dużej mierze związany z indywidualną wrażliwością kobiety na ból.
Obrót zewnętrzny – kiedy można wykonać?
Obrót zewnętrzny zwykle wykonywany jest w momencie, w którym ciąża jest donoszona, czyli po ukończonym 37. tygodniu ciąży. Z jednej strony związane jest to z osiągnięciem pewnego stopnia dojrzałości płodu, natomiast z drugiej strony wynika z faktu, że po 37 tygodniu istnieje już niewielka szansa na spontaniczny, samoistny obrót dziecka w brzuchu matki. Po wykonanym skutecznym obrocie zewnętrznym położenie płodu zwykle pozostaje już niezmienne, choć zdarzają się przypadki powrotu dziecka do nieprawidłowej pozycji. W takiej sytuacji, jeżeli nie ma przeciwwskazań, lekarz może powtórzyć zabieg.
Jakie są korzyści z obrotu zewnętrznego?
Skuteczny obrót zewnętrzny daje możliwość uniknięcia cięcia cesarskiego, co z punktu widzenia pacjentki przynosi kilka niezwykle istotnych korzyści. Poród drogami natury związany jest z dużo mniejszym ryzykiem powikłań oraz zdecydowanie szybszą rekonwalescencją po porodzie. Ponadto, należy podkreślić fakt, że przebycie cięcia cesarskiego może mieć istotnie negatywny wpływ na przebieg kolejnych ciąż, prowadząc do problemów z poczęciem, utrzymaniem, a także rozwiązaniem ciąży.
Czy obrót zewnętrzny jest bezpieczny?
Pomimo skuteczności wynoszącej około 60 proc., obrót zewnętrzny jest uznawany za procedurę o bardzo wysokim profilu bezpieczeństwa i niewielkim ryzyku powikłań – pod warunkiem, że jest wykonywany przez wykwalifikowanego lekarza oraz w placówce mającej doświadczenie w tego typu zabiegach. Warszawski Instytut Zdrowia Kobiet jest ośrodkiem, w którym z powodzeniem wykonywane są zabiegi obrotu zewnętrznego.
– Od czerwca 2023 roku, czyli od początku istnienia Instytutu wykonaliśmy ponad 20 takich zabiegów. Jako lekarz koordynujący pracę Bloku Porodowego, dzięki doświadczeniu zdobytemu podczas dotychczasowej pracy, obejmującej około 150 samodzielnie wykonanych zabiegów, wspólnie z zespołem staram się propagować ideę obrotu zewnętrznego płodu – mówi lek. Miłosz Dymon z Warszawskiego Instytutu Zdrowia Kobiet.
Jak przy każdej procedurze medycznej, istnieje jednak pewne ryzyko komplikacji, zwykle wymagających wykonania pilnego cięcia cesarskiego. Sytuacje takie zdarzają się niezwykle rzadko, jednak celem zapewnienia maksymalnego poziomu bezpieczeństwa zabieg powinien być przeprowadzany w ośrodkach mających stały dostęp do sali operacyjnej, tak jak ma to miejsce w WIZK przy ul. Inflanckiej 6 w Warszawie.
Szkolenie dla lekarzy z całej Polski
W połowie lutego 2024 roku odbędzie się kurs dla lekarzy z całej Polski, podczas którego medycy będą dzielić się własnymi doświadczeniami z przeprowadzania tego typu zabiegów, od momentu kwalifikacji, poprzez wykonanie i dalsze monitorowanie. Wszystko po to, by procedura obrotów zewnętrznych stała się coraz bardziej powszechna, oraz by kobiety miały możliwość otrzymania profesjonalnego wsparcia w jak największej liczbie szpitali w kraju.
– Organizujemy warsztaty z obrotu zewnętrznego płodu, żeby inni lekarze mogli zobaczyć, jak to robimy. Jeśli będą chcieli wprowadzać tę procedurę w swoich ośrodkach, dostaną od nas pełną wiedzę. Podczas zajęć praktycznych pokażemy też jak powinno wyglądać prawidłowe wykonanie procedury obrotu zewnętrznego – informuje dr hab. n. med. Michał Ciebiera, dyrektor Warszawskiego Instytutu Zdrowia Kobiet.
Ponadto szkolenie będzie obejmowało również zagadnienia dotyczące zastosowania ultrasonografii śródporodowej, która zdobywa coraz silniejszą pozycję w nowoczesnej opiece okołoporodowej. W pierwszej edycji kursu przeszkolonych zostanie 20 położników i ginekologów z kilkunastu polskich szpitali. Bezpłatny, stacjonarny kurs „Obrót zewnętrzny płodu i ultrasonografia śródporodowa jako elementy współczesnej opieki okołoporodowej” odbędzie się pod patronatem Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego w Warszawie.